Dzisiaj zapraszam na spacer po uliczkach Daharu, starej części Hurghady...
Znajdziemy tu wszelkiego rodzaju lokalne sklepiki, na przykład komputerowy...
różnego rodzaju punkty usługowe...
zakład wulkanizacyjny...
pocztę...
wymiar sprawiedliwości...
W Egipcie zobaczymy szeroko rozwinięte delivery,
czyli jedzonko z McDonald's przyjedzie do domu...
Zobaczymy także ozdobne, kolorowe dekoracje...
street art, czyli sztukę uliczną (domalowane okna na murze)
a gdy już zmęczymy się spacerowaniem, można odpocząć,
wypić herbatę czy kawę po arabsku oraz zapalić shishę
w licznych coffee shopach
tez spacerowalam tymi uliczkami
OdpowiedzUsuńaz chcialoby sie tam wrocic
przynajmniej cieplo mi bylo a nie to co w polsce aktualnie -2 z rana :/
Halo, czekam na nowe wpisy :)
OdpowiedzUsuńDzięki takim blogom jak ten można podziwiać świat siedząc w szarej Polsce - dzięki!!!
OdpowiedzUsuńale super, że w końcu znalazłam takiego bloga! siedzę i czytam dziś cały wieczór! właśnie zaczynam się uczyć arabskiego, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńFajne macie przeżycia. Ciekawie wygląda sklepik z komputerami wkomponowany w taką arabską atmosferę.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kulnaro o nauce