piątek, 31 grudnia 2010

Noworoczny konkurs fotograficzny




W Egipcie od 7 grudnia mamy rok 1432 wg kalendarza muzułmańskiego. Sylwester nie jest obchodzony szczególnie hucznie. Dla turystów organizowane są imprezy w hotelach i klubach.


Z tej okazji życzę wszystkiego najlepszego, wspaniałych podróży
oraz spełnienia wszystkich noworocznych postanowień!


źródło


Z okazji nadchodzącego nowego roku mam dla Was konkursową niespodziankę

pod hasłem "Egipskie inspiracje" :)


Zasady konkursu fotograficznego:

1. W konkursie mogą brać udział wyłącznie członkowie facebook'owej grupy "Piaski Pustyni"
>> http://www.facebook.com/group.php?gid=137771016236534&ref=mf


2. Zdjęcia można zgłaszać do konkursu od 01.01.2011 r. do 14.01.2011 r. włącznie.


3. Konkurs polega na wybraniu spośród zdjęć zrobionych w 2010 r. jednego zdjęcia, które nawiązuje do tematyki egipskiej, a następnie zamieszczeniu go na stronie głównej grupy poprzez "udostępnij zdjęcie" na facebook'u wraz z krótkim opisem.


4. 15.01.2011 w godzinach porannych zamieszczę w galerii grupy "Piaski Pustyni" wszystkie zgłoszone do konkursu zdjęcia. Zdjęcia zostaną także opublikowane na blogu w poście konkursowym (z zachowaniem praw autorskich)


5. Głosować na zdjęcia można za pomocą przycisku "Lubię to" pod zdjęciem.


6. Wygra osoba, której zdjęcie w czasie 15 - 22.01.2010 zbierze największą ilość punktów "Lubię to"


7. Oficjalne ogłoszenie wyników odbędzie się 23.01.2010r.


8. Wygrana osoba otrzyma nagrodę niespodziankę (dodam, że nagroda przyjechała z Egiptu ;) ), a zdjęcie zostanie opublikowane na blogu :))



Zapraszam do zabawy :))


środa, 22 grudnia 2010

Kair - Cytadela i Meczet Alabastrowy



Nad Kairem, miastem tysiąca minaretów króluje cytadela, budowla obronna.



W 810 r. na
skalistych wzgórzach Mokattamu gubernator Hatim Ibn Harsama polecił zbudować pawilon wypoczynkowy nazwany Kopułą Wiatrów.


Kopuła Wiatrów została otoczona murem obronnym w 1176 roku przez Saladyna. Wzgórza te oddzielają stare miasto od nowego. Do budowy murów obronnych, a także samej fortecy użyto kamieni z piramid w Gizie. Cytadela przez 700lat była oficjalną siedzibą władców Egiptu.





W obrębie tego kompleksu znajduje się meczet Mohameda Aliego z dwoma strzelistymi wieżami oraz charakterystycznymi kopuły.



Mohamed Ali (1769-1849) urodził się w Kawalii, w Grecji, i był z pochodzenia Albańczykiem. Służył w wojsku a w 1808 r.mianowano go głównodowodzącym wszystkich oddziałów albańskich w Egipcie.



Meczet został zbudowany w 1830 roku i składa się z właściwego meczetu oraz dziedzińca.

Na wzór tureckiego meczetu zaprojektował go grecki architekt Jusuf Bunszak, sprowadzony przez Muhammada Alego ze Stambułu.





Dziedziniec otaczają cztery galerie zdobione marmurowymi kolumnami i zwieńczone niewielkimi kopułkami. Pośrodku dziedzińca mieści się fontanna dla rytualnych ablucji (obmycia).



Mihrab, wskazujący kierunek Mekki upiększono alabastrem ze złotymi wykończeniami, dzięki czemu zyskał miano Meczetu Alabastrowego.




Do środka meczetu wchodzimy boso i w odpowiednim stroju. Dla kobiet przygotowano szaty a'la galabija.



We wnętrzu meczetu panuje specyficzny klimat, spotęgowany tysiącami kryształowych lamp zwisających z sufitu. Własnie oświetlenie meczetu zrobiło na mnie ogromne wrażenie.





Z dziedzińca cytadeli roztacza się niesamowita panorama na miasto.











Więcej o meczetach możecie przeczytać w poście Kair - Meczet Al-Azhar


Wstęp na Cytadelę kosztuje 50 LE (ok.25zł) /październik 2010/

Muzea Cytadeli:

Muzeum Powozów ma 6 królewskich karet, w tym jedną ze złota.

Muzeum Wojska gromadzi przede wszystkim przedmioty związane z ceremoniałem wojskowym, a mniej autentycznego uzbrojenia.

W Muzeum Policji znajdują się m.in. pokoje poświęcone najsłynniejszym morderstwom i zabójstwom politycznym, ale z wyłączeniem zabójstwa prezydenta Sadata.



poniedziałek, 6 grudnia 2010

Mikołajkowo :))

Kochani!

Dziś są Mikołajki,

więc z tej
okazji życzę Wam wszystkim dużo uśmiechu,

spełnienia marzeń

oraz wspaniałych
prezentów od Mikołaja :)


Kiedyś wygooglowałam to zdjęcie,
bardzo mi się spodobało :))
niestety, nie mam pojęcia, czyjego jest autorstwa.


A jutroooo .... NOWY ROK ;)



niedziela, 5 grudnia 2010

Shark!!!

"Po ostatnich atakach rekina na turystów w Sharm el-Sheikh w kurorcie zostały zamknięte plaże, do czasu założenia siatek ochronnych. Wydany został także całkowity zakaz uprawiania sportów wodnych i nurkowania. Potwierdzone zostały trzy ataki na turystów. Ministerstwo Turystyki potwierdza, że ataki to dzieło jednego zwierzęcia. Jak donosi ministerstwo w notatce przesłanej do hoteli i właścicieli szkół nurkowania, zostało już ustalone, że za ataki odpowiada jedno zwierze - żarłacz białopłetwy. Dowodzona przez biologa morskiego ekspedycja wysłana została by schwytać rybę.

- Te gatunki rekinów nie atakują zazwyczaj ludzi. Czasem jednak mają problemy z systemem nerwowym. Wtedy mogą przypadkowo zaatakować - powiedział Mohammed Salem z Parku Narodowego Ras Muhammad. "/źródło/


Rekiny - rodzina drapieżnych ryb chrzęstnoszkieletowych, charakteryzujących się opływowym, wrzecionowatym tułowiem, heterocerkalną płetwą ogonową (płetwa niesymetryczna, górny płat większy od dolnego), 5-7 otworami skrzelowymi umiejscowionymi tuż za głową oraz bardzo ostrymi zębami. Niektóre niebezpieczne dla ludzi ze względu na możliwość pogryzienia - nawet śmiertelnego. Rekiny można spotkać w trakcie nurkowania np. w Egipcie, głównie na głębokościach większych niż 40m.



Poławiany w całym zasięgu swojego występowania. W dużych ilościach jest chwytany przypadkowo, wraz z innymi rybami pelagicznymi. Mięso tego rekina jest sprzedawane świeże, mrożone, wędzone i solone. Płetwy, z których robiona jest zupa, są cenione ze względu na ich duże rozmiary. Jego wątroba zawiera wiele witamin. Skóra jest wykorzystywana do szycia ubrań.

Żarłacz białopłetwy jest aktywnym pływakiem żerującym w dzień i w nocy, zdecydowanie atakującym swoje ofiary. Uważa się, że jest potencjalnie niebezpieczny dla człowieka przebywającego w wodzie. Często jest pierwszym rekinem widzianym na miejscu morskich katastrof. Prawdopodobnie rekiny z tego gatunku uczestniczyły w wielu atakach na ludzi, którzy znaleźli się w wodzie na skutek wypadków lotniczych lub morskich. /źródło: wikipedia/

W Hurghadzie można zobaczyć młode rekiny w akwarium na Daharze.

19 października 2007r. HEPCA (Hurghada Environmental Protection and Conservation Association) we współpracy z SharkProject ogłosiły uroczyste zakończenie podwodnego happeningu zorganizowanego wokół zatopienia figury rekina na jednym z popularniejszych w regionie Hurghady miejscu nurkowym - Gotha Abu Ramada.

Pięciometrowej długości pływającą figurę sugestywnie przebitą ogromnym nożem zakotwiczono na specjalnie przygotowanym miejscu po południowo-zachodniej stronie rafy, gdzie od tej chwili ma przypominać o zagrożeniu, na jakie codziennie wystawione są wrażliwe ekosystemy oceanów i mórz świata. /źródło/


Miłośników tych pięknych, ale groźnych zwierząt zapraszam do przeczytania artykułu Bartosza Sykusa o safari nurkowym, a także do zobaczenia filmu z jego wyprawy:




środa, 1 grudnia 2010

Śnieg w Egipcie...?



Ciepłe kraje, hmmm... czy aby na pewno?

Na portalu @twojapogoda.pl możemy przeczytać:
"W marcu 1998 roku śnieżyce nawiedziły Izrael, Egipt i Syrię. Burzom śnieżnym którym towarzyszyły wyładowania atmosferyczne przyniosły również porywiste wiatry osiągające prędkość 100 km/h. W Jerozolimie śnieg padał nieprzerwanie przez 8 godzin i kompletnie sparaliżował życie w mieście. W lipcu 2002 roku w Republice Południowej Afryki z powodu zasp i gołoledzi wstrzymano ruch na autostradzie między Johannesburgiem a Durbanem. W grudniu 2004 roku śniegiem sypnęło na Półwyspie Arabskim w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, na północy Afryki w Maroku, Algierii i Tunezji oraz na południowych wybrzeżach Teksasu. "

Wyobrażacie sobie kiedykolwiek takie widoki w Egipcie?

(zdjęcia oczywiście z przymrużeniem oka -
pierwsze to fotomontaż, drugie to zaspa śnieżna w kształcie piramidy :) )





Może dla osób tęskniących za ciepłymi dniami będzie pocieszeniem informacja, że w Egipcie także pada śnieg/grad. Pewnie wydaje nam się to nie do pomyślenia. Zobaczcie sami (nagranie jest z lutego 2010)






W Egipcie mamy kilka symptomów pory zimowej:

* białe mundury policjantów są zmieniane na czarne

* Egipcjanie chodzą poubierani w puchowe kurtki, czapki, szaliki (przy temp. ok. 20'C :P)

* truskawki są wszechobecne

* klimatyzacja i wiatraki "wychodzą z użycia" ;)




Przydatnych słówek o pogodzie możemy nauczyć się >tutaj<


Na koniec chciałam Wam pokazać zdjęcie, które mnie zachwyciło.
Natknęłam się na galerię Alain76 podczas poszukiwania zdjęć do posta.
Tytuł jakże traktujący z przymrużeniem oka "Snow in Egypt!" :)


Cała galeria warta obejrzenia, piękne zdjęcia z Morza Czerwonego.


A jak przywieźć do Egiptu śnieg? Oczywiście, dla chcącego nic trudnego :)

Polecam Foto-usługi

niedziela, 28 listopada 2010

Kolory, smaki, zapachy, czyli zapraszam na bazar...

Khan El Khalili nazywany często złotym bazarem, jest największym bazarem w Kairze i całej północnej Afryce. Leży we wschodniej, islamskiej części miasta.



Nazwa suku sięga początkami roku 1382, kiedy to emir o nazwisku Al-Chalili wybudował rozległy karawanseraj (po arabsku خان ‘chan’), czyli rodzaj zajazdu i targowiska zarazem, za panowania sułtana Barkuka (1382-1399) z dynastii Mameluków.



To właśnie tutaj można poczuć atmosferę orientalnego targu, gdzie zapachy i kolory oszałamiają. Miejsce to jest niezwykle urokliwe, ma specyficzny klimat. Żyje własnym życiem, sprzedawcy często zasiadają przed swoimi sklepikami, celebrując zwyczaj picia herbaty, czy kawy parzonej po arabsku, paląc shishe.



Sklepy, sklepiki, stragany - w wąskich uliczkach można trafić do sporych sklepów, a także do zupełnie maluteńkich sklepików, gdzie poza sprzedawcą siedzącym na małym stołeczku wśród oferowanych przedmiotów nie ma zbyt wiele miejsca.




Co możemy znaleźć na bazarze

Wyroby z brązu i mosiądzu, takie jak między innymi talerze, naczynia na kawę, lampy i masa innych przedmiotów nadaje się doskonale na prezenty i co więcej, można je kupić za niewygórowaną cenę. Grawerowane tace i talerze można kupić już za 15 LE, w zależności od ich zdobienia i wieku. Patrzmy jednak z przymrużeniem oka na sprzedawcę, który zapewnia nas o stuletniej tradycji sprzedawanych towarów. Najczęściej oferowane przedmioty są produkowane hurtowo, jednak można wyłowić prawdziwe perełki.








Chcąc kupić figurki wszelakiego rodzaju zawsze zostaniesz poinformowany, że dana figurka wykonana jest z bazaltu/alabastru. Bardzo łatwo można to sprawdzić, próbując ostrym narzędziem zarysować bazaltową powierzchnię figurki. Natomiast alabastrowe naczynia robione ręcznie są drogie i nie są tak cienkie jak wykonane maszynowo produkty seryjne. Wybór figurek jest ogromny, zatem z pewnością można znaleźć coś fajnego. Oczywiście targujemy się mocno, a także sprawdzamy, czy zapakowano nam to, co faktycznie kupiliśmy.



Ciekawą pamiątką z Egiptu będą szachy i stoliki do gier. Wykonane z wielbłądzich kości, zapakowane w pięknie zdobione, wysadzane masą perłową kasetki stanowią oryginalną pamiątkę.



Bazar w Kairze jest rajem dla smakoszy. Można tu nabyć oryginalne przyprawy, świeższe i lepszej jakości niż te pakowane, dostępne w Europie. Są też trzy do czterech razy tańsze, zwłaszcza szafran. Cena zależy od umiejętności targowania.



Absolutnie nie wolno kupować MUSZLI, KORALI Z RAFY
ani żadnych rzeczy z nich wykonanych!!
Przy kontroli na lotnisku można zapłacić karę nawet do 2000$.

Poza wyżej wymienionymi przedmiotami często kupowane są perfumy, papirusy, ubrania z egipskiej bawełny, galabije, stroje do belly dance, wszelkiego rodzaju bibeloty, puzdereczka, biżuteria, wyroby skórzane, shisha.

O zwyczaju targowania się możecie przeczytać <TUTAJ> Polecam nauczyć się kilku podstawowych zwrotów w języku arabskim, które pomogą zyskać uznanie i sympatię egipskich sprzedawców, a także otworzą Wam drogę do udanych zakupów.

Na terenie Khan el Khalili znajduje się zaułek Midakk upamiętniony w powieści Nadżiba Mahfuza, egipskiego noblisty, pod tytułem „Hamida z zaułka Midakk” (1947).

Miejsce to jest również doskonałym sposobem na odpoczynek przy kawie, herbacie lub tradycyjnej fajce wodnej.

Niedaleko bazaru znajduje się meczet Al-Husajna, a także meczet Al-Azhar wraz z uniwersytetem o tej samej nazwie.


wtorek, 16 listopada 2010

Eid Al Adha

Kul sene wa enty tayeba!!!


Z okazji muzułmańskiego święta Eid Al Adha
życzę Wam wszystkiego najlepszego!

Eid mubarak!



niedziela, 14 listopada 2010

Spacerem po Kairze...


Tak naprawdę nikt nie wie, ilu mieszkańców ma Kair. Na powierzchni ok. 214km² mieszka ok. 8 mln ludzi, a cała aglomeracja miejska ma ponad 17,5 mln mieszkańców. Gęstość zaludnienia to ponad 37 tys. osób na km², gdzie np. Katowice mają ok. 6 tys. osób na km², Warszawa ok. 3 tys. km², Kraków ponad 2 tys. osób na km².

Kair jest sercem Egiptu od ponad tysiąca lat. Możemy tu zobaczyć przekrój społeczeństwa egipskiego. To tutaj świat starożytny splata się z nowoczesnością.









Obok siebie możemy znaleźć ubogie, gliniane lepianki, ogromne kilkunastopiętrowe molochy, a także nowoczesne biurowce. To tutaj, na ruchliwych kairskich skrzyżowaniach wozy zaprzęgnięte w osiołki mijają się z błyszczącymi limuzynami.



Ruch uliczny w Kairze jest regulowany specyficznymi zasadami. Dla wielu obcokrajowców może się wydawać, że reguły te są sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem, jednak doskonale sprawdzają się w kairskich realiach.



Samochody suną kilkoma pasami ruchu, pomiędzy nimi tzw. "wolna amerykanka": osiołki ciągnące wozy z owocami, rowerzyści wiozący kosze chleba na głowach, autobusy miejskie z Egipcjanami uczepionymi każdej powierzchni, busiki z otwartymi drzwiami, a w środku machający Kairczycy.





Zawracanie na rondzie bez objeżdżania całego ronda czy skręcanie na skrzyżowaniu z lewego pasa w prawo nikogo nie dziwi. Nie używa się tu lusterek bocznych, wiele samochodów nawet ich nie posiada. Oczywiście wszyscy kierowcy namiętnie używają klaksonów :)

tradycyjna kairska taksówka

Kair jako jedyne miasto w Egipcie, a właściwie w całej Afryce, posiada metro, co bardzo ułatwia przemieszczanie się po mieście.

dworzec w Kairze


Na koniec filmik o ruchu ulicznym na jednym ze skrzyżowań w Kairze:

Online

Na Piaski Pustyni zawitało już: